W dzisiejszych czasach coraz więcej osób zmaga się z problemem, jakim jest dokuczliwy ból kręgosłupa. Dotyczy on przede wszystkim tych osób, które prowadzą siedzący tryb życia i pracują za biurkiem.
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób zmaga się z problemem, jakim jest dokuczliwy ból kręgosłupa. Dotyczy on przede wszystkim tych osób, które prowadzą siedzący tryb życia i pracują za biurkiem. Codzienna rutyna oraz zminimalizowana prawie do zera aktywność fizyczna sprawiają, że bóle w okolicach karku, krzyża i lędźwi są nieuniknione. Dodatkowo wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że po 8-godzinnym dniu pracy za biurkiem, odpoczynek w postaci leżenia na kanapie lub siedzenia w fotelu przed telewizorem wcale nie odciąża mięśni pleców. To błędne założenie wynika z powszechnie panującego przekonania, że odpoczynek oznacza bezczynność i konieczność znalezienia jakiegoś miejsca gdzie można usiąść. Niestety pozycja siedząca jest jedną z najczęstszych przyczyn powstawania różnorodnych dolegliwości bólowych w obrębie kręgosłupa. Jeśli jest ona przyjmowana zbyt często, może skutkować znacznym osłabieniem mięśni grzbietu. W większości tych przypadków okazuje się, że mamy zdrowy kręgosłup (widoczne to jest czasem jako prawidłowe wyniki badań obrazowych), a jednak boli. Co w takim razie boli? Prosty przykład – wyobraźmy sobie, że będziemy trzymać nasz palec wskazujący w maksymalnym zgięciu przez godzinę. Po upływie tego czasu palec zacznie nas boleć. Czy to znaczy, że jest chory? Nie. Był utrzymywany w 1 pozycji przez godzinę. Teraz wyobraźmy sobie, że utrzymujemy ten palec w zgięciu przez 8 godzin codziennie. Zacznie nas boleć coraz częściej, a po dłuższym czasie pojawią się w stawie zmiany zwyrodnieniowe. Analogicznie jest z naszym kręgosłupem. Ma duże możliwości adaptacyjne, ale należy pamiętać, że siedzenie to dla kręgosłupa maksymalne zgięcie. Teraz już potraficie odpowiedzieć sobie na pytanie co się stanie gdy przez 1 rok, 5 czy 10 lat będziemy utrzymywać kręgosłup w 1 pozycji, codziennie przez 8 godzin.
Jeśli boli nas kręgosłup w domu, gdy chcemy rozluźnić się po pracy i położyć się na kanapie to jest już dzwonek ostrzegawczy!
Kilka rad: zadbajmy o prawidłowa postawę siedzącą w pracy (fotele bez oparcia, wałki ortopedyczne na siedzenie), zadbajmy aby nasz monitor był na przeciwko naszej twarzy, tak żebyśmy nie siedzieli w skręcie w 1 stronę. Następnie, nie utrzymujmy kręgosłupa w 1 pozycji przez dłużej niż 2 godziny-warto zrobić kilkuminutowa przerwę (idealnie byłoby zrobić kilka przeprostów zgodnie z metodą McKenzie). Ponadto, zamiast jechać do pracy samochodem, lepiej jest się do niej udać pieszo lub rowerem, o ile odległość na to pozwala. Nawet transport komunikacją miejską i opuszczenie autobusu lub tramwaju przystanek wcześniej będzie dużo bardziej korzystne dla zdrowia, niż podróż autem. Będąc w pracy warto wybierać schody zamiast windę. Również odpoczynek po pracy powinien się wiązać z aktywnie i mądrze spędzonym czasem, który wpłynie zarówno na poprawę ogólnego stanu zdrowia, jak i na nastrój oraz samopoczucie. Zamiast szukać okazji do położenia się, lepiej znaleźć ciekawą formę aktywności fizycznej, która będzie sprawiała przyjemność. Pamiętajmy, że najważniejsza w aktywności fizycznej jest jej regularność, wszyscy wokół nas będą musieli się pogodzić z faktem że np. we wtorki i czwartki o 17.30 do 18 jestem „poza zasięgiem”.